Testimonials

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisicing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua.
Sandro Rosell
FC Barcelona President

Assign modules on offcanvas module position to make them visible in the sidebar.

Chcesz wysłać wiadomość do redakcji? Napisz na nasz adres e-mail

Ulica Bukowa - główna ulica spacerowa ośrodka wczasowego w Przyjezierzu jest dziurawa, a po deszczach praktycznie nie do przejścia suchą stopą.Teraz doczeka  się upragnionego przez letników remontu fot. Paweł Lachowicz

Ulica Bukowa w Przyjezierzu jest jedną z najbardziej uczęszczanych przez turystów dróg, a ulica Brzozowa jest poniszczona przez wypychające asfalt korzenie drzew. Oprócz tych dwóch ulic gmina Jeziora Wielkie planuje także przebudowę dróg Wójcin - Baza, Lenartowo - Siedlimowo, Lenartowo - Berlinek, drogę gminną w Golejewie, Woli Kożuszkowej oraz w Dobsku. 

REKLAMA
Chemirol - oleje Fuchs

ZMASOWANA PRZEBUDOWA DRÓG

Gmina Jeziora Wielkie planuje przebudowę dróg Wójcin - Baza, Lenartowo - Siedlimowo, Lenartowo - Berlinek, drogę gminną w Golejewie, Woli Kożuszkowej oraz w Dobsku. Planowana jest również przebudowa dwóch dróg w Przyjezierzu obejmujących ul. Brzozową i ul. Bukową. Inwestycje te będą dofinansowane z funduszu Polski Ład Program Inwestycji Strategicznych. Na przebudowę tych dróg gmina otrzymała 10.450.000 zł dofinansowania.

- Żeby móc zrealizować to zadanie musimy najpierw dokonać aktualizacji niektórych kosztorysów, stąd planowany jest w tym roku wydatek 8.500 ze środków własnych, a wydatki są planowane w roku 2023 - powiedziała skarbnik gminy Jolanta Szydłowska podczas obrad komisji Rady Gminy. W drugim zadaniu przebudowy dróg gminnych w ramach gmin pegeerowskich gmina miała prawo złożyć 2 wnioski. W sumie gminie przyznano kwotę 2.000.000 zł. Wkład własny gminy wyniesie 45.000 zł. W ramach tych środków planuje się przebudowę drogi Włostowo - Kościeszki - Siemionki. Gmina, jak powiedziała skarbniczka, w tym dofinansowaniu ma wykonywać wszystkie drogi, na które złożyła projekty. - Wszystkie drogi, na które mamy projekty będziemy wykonywać w tym zadaniu. Obecnie będziemy wykonywać projekty dróg, których nie mamy uregulowanych tytułów własności. Dobrze, że projekty na te drogi mieliśmy zrobione wcześniej i mogliśmy je złożyć w ramach Polskiego Ładu. Myślę, że 90 procent dróg, które nie mieliśmy zrobionych teraz będą zrobione z Polskiego Ładu. - powiedział wójt Dariusz Ciesielczyk.

 

Andrzej Szefler od 1993 roku w Przyjezierzu przy ul. Bukowej prowadzi działalność handlową. Bardzo ucieszył się na wiadomość, że główna ulica spacerowa na terenie ośrodka doczeka się w końcu remontu fot. Paweł Lachowicz

 

W KOŃCU PO 30 LATACH

Wszystkie wymienione drogi wymagają generalnego remontu ze względu na zakres zniszczeń. Najbardziej zadowoleni z planów gminy są właściciele działek i punktów handlowych i gastronomicznych w Przyjezierzu. Gdy usłyszeli od naszego reportera, że płyć. główna ulica na terenie ośrodka będzie w końcu remontowana, najpierw nie mogli w to uwierzyć, później ucieszyli się, że po 30 latach w końcu doczekają się drogi bez dziur i wyrw.

Ulica Bukowa w Przyjezierzu jest jedną z głównych ulic na terenie tego największego na naszym terenie ośrodka wczasowego. Od lat użytkownicy tej drogi borykają się z problemem jej należytego odwodnienia. Po opadach deszczu ulica staje się wręcz nie do przejścia suchą stopą. Trudno też dotrzeć nią do znajdujących się tam sklepów np. po chleb, bułki, czy mleko. Problem odwodnienia drogi poruszany jest rokrocznie przed rozpoczęciem sezonu turystycznego przez użytkowników działek i właścicieli punktów handlowych po jeziorańskiej stronie Przyjezierza. Letnicy uważają, że droga ta jest bardzo zniszczona, co powoduje, że po obfitych opadach deszczu nie odpływa z niej woda. Wskutek tego na ulicy gromadzi się piasek i inne nieczystości. Jak zwracają uwagę wczasowicze w sezonie letnim ulica Bukowa jest jedną z najbardziej uczęszczanych przez turystów dróg i powinna być tym samym wizytówką Przyjezierza. Letnicy twierdzą ponadto, że niezbędne byłoby poczynienie inwestycji poprawiających jakość nawierzchni tej ulicy. Natomiast ul. Brzozowa jest poniszczona przez wypychające asfalt korzenie drzew. Po drodze jedzie się jak na karuzeli, buja w jedną i druga stronę. Wieczorem nie sposób drogi pokonać pieszo, po pierwsze brakuje tam jakiegokolwiek oświetlenia, a w ciemnościach nie trudno o złamanie, czy zwichnięcie nogi wpadając w dziury na drodze. Warto zaznaczyć, że ul. Brzozowa służy w sezonie jako objazd dla samochodów, gdyż w tym czasie ul. Bukowa jest ulicą jednokierunkową.

Temat generalnej przebudowy ulicy Bukowej oraz remontu ul. Brzozowej poruszany jest notorycznie przez letników od niemal 20 lat. Już w czasie, gdy wójtem gminy był Marek Maruszak letnikom obiecany był remont drogi. W 2010 roku w pomoc letnikom zaangażował się poseł PO Krzysztof Brejza. Skierował on do ówczesnego wójta Marka Maruszaka pytania odnośnie stanu nawierzchni oraz odpływu wód opadowych. W piśmie poseł zaznaczył wówczas, że remont drogi jest konieczny ze względu na ogromne znaczenie turystyczne Przyjezierza dla południowej części woj. kujawsko-pomorskiego. Marek Maruszak przedłożył wówczas posłowi Brejzie informację, w której zaznaczył, że ulica Bukowa w Przyjezierzu jest ulicą wewnętrzną, nie zaliczaną do żadnej kategorii dróg w pojęciu ustawy o drogach. Droga ta zdaniem wójta każdego roku była remontowana. Okazało się wtedy, że dużym problemem tej ulicy jest brak instalacji odprowadzającej nadmiar wód deszczowych, co jest dużym problemem dla punktów handlowych na tym pasażu. Jedną z przyczyn tego stanu jest wadliwe odprowadzenia wód opadowych z tych obiektów lub całkowity ich brak. Zdaniem ówczesnego wójta  zgodnie z warunkami technicznymi, to właściciele punktów handlowych są zobowiązani odprowadzić wody opadowe na teren swojej nieruchomości. Już dwa lata temu władze Jezior Wielkich zapewniały wczasowiczów, że mają na uwadze potrzebę wyeliminowania utrudnień na ul. Bukowej i rozważały w miarę posiadanych środków finansowych przeprowadzenie tam niezbędnych prac.

Od tamtego czasu, przez te wszystkie lata oprócz cząstkowych napraw ubytków w nawierzchni drogi, nic w tej materii się nie zmieniło. Nadal, nie została uporządkowana sprawa prawidłowego odpływu gromadzonej wody opadowej. Zostały tam wkopane studnie, które w zamyśle miały odbierać nadmiar wody, gdyż grunt na tej ulicy jest niezwykle piaszczysty, a co za tym idzie przesiąkliwy. Niestety podjęte działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Do dzisiaj, w każdym przypadku zalania ulicy Bukowej, do usunięcia wody kierowane są jednostki OSP celem jej odpompowania.

Teraz sytuacja ma się diametralnie zmienić. Wójt Dariusz Ciesielczyk, remont ul. Bukowej i Brzozowej uważa za priorytet, a działkowcy twierdzą, że w sprawie remontu będą trzymali rękę na pulsie.

 

Tadeusz Zięba przebywa na terenie wczasowiska od 1983 roku. Nie pamięta, by przez te lata po za drobnymi naprawami, przeprowadzony został generalny remont ulicy Bukowej, co jego zdaniem znacznie poprawiłoby wizerunek ośrodka fot. Paweł Lachowicz

 

BUKOWA MOŻE BYĆ DEPTAKIEM Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA

Dla Tadeusza Zięby Przyjezierze, to drugi dom. Przebywa na terenie ośrodka od 1983 roku. Wtedy na stałe mieszkał w Toruniu, a w Przyjezierzu spędzał okres od wiosny do jesieni. Na początku pracował jako zaopatrzeniowiec ośrodka wczasowego Elana z Torunia. Później przejął ten ośrodek i prowadził  go przez 6 lat. W międzyczasie przejął ośrodek Pod Dębami, który prowadził przez 2 lata, a od 1998 roku prowadzi własną działalność gastronomiczną przy ul. Bukowej.

- Mamy bardzo zniszczone drogi, dziura za dziurą. Bardzo mało było robione jeżeli chodzi o drogi. Niektóre rzeczy wyglądają jak za komuny, a nawet jeszcze gorzej. Przydałoby się coś tutaj zmienić, a bardzo ważne są drogi. Jak usłyszałem, że mają być robione na terenie ośrodka drogi, to się bardzo ucieszyłem. Bardzo długo nie było tu żadnej konkretnej inwestycji, jeżeli chodzi o drogi. Korzenie drzew podnoszą asfalt, co utrudnia  poruszanie się. Po opadach deszczu mimo wcześniejszych prób zakładania kanalizacji odwadniającej na drogach pojawiają się wielkie kałuże. Letnicy narzekają na nierówne drogi, na których często się potykają. Uważam, że na ul. Bukowej powinien być deptak, tak jak jest w Inowrocławiu, czy Toruniu. A dowóz towaru, tak jak jest wszędzie powinien odbywać się w odpowiednich godzinach, a później w razie czego, to wiadomo karetka, czy policja. Jak będą drogi wyremontowane i będzie możliwość pospacerowania w dobrych warunkach, to na pewno więcej ludzi odwiedzi Przyjezierze. Ja bym sobie życzył i pewno wszyscy by sobie życzyli, aby została poprawiona infrastruktura w Przyjezierzu. Cieszę się, że na 40-lecie mojego pobytu w Przyjezierzu zostanie coś poprawione. Od kilku lat nawet mieszkam w Przyjezierzu. Spędzam tu cały rok, bo jest to niesamowicie urokliwe miejsce oraz bardzo dobre powietrze. Moje mieszkanie w Toruniu przekazałem córce, a teraz na emeryturze spędzam przyjemnie czas w ośrodku, z którym jestem związany od wielu lat. To jest mój drugi dom. Pomyślałem sobie, co ja na emeryturze będę w Toruniu liczył autobusy, czy tramwaje? A tutaj jest fajny klimacik - powiedział nam Tadeusz Zięba.

ZAPRZEPASZCZONA SZANSA NA ROZWÓJ, POZOSTAŁ SENTYMENT

Od 1993 roku w Przyjezierzu przy ul. Bukowej działalność handlową prowadzi pochodzący z Mogilna Andrzej Szefler. W rozmowie z naszym reporterem stwierdził, że od tamtego czasu nic się na terenie ośrodka nie działo w kwestii poprawy infrastruktury i remontu dróg. Jego zdaniem gmina mając taką miejscowość wypoczynkową na swoim terenie, po prostu zaprzepaściła ogromną szansę na jej rozwój. - Ja jak zamierzałem rozpocząć tego typu działalność byłem również w Skorzęcinie. Planowałem gdzieś coś kupić, a że w Skorzęcinie wszystkie działki były na wieczystą dzierżawę z gminy, więc wielkiej możliwości kupna nie było. Wówczas porównując Skorzęcin do Przyjezierza, to był ten sam poziom. Teraz jechać  do Skorzęcina, a być w Przyjezierzu, to jest różnica dwóch klas przynajmniej. Tam gmina wykorzystała okazję i zrobiła z tego żyłę złota i dla siebie i dla wszystkich, którzy z tego korzystają. A nasza gmina nie wykorzystała takiej okazji. Tutaj życie stanęło w miejscu. Byłem kilka lat temu w Skorzęcinie i jak wróciłem do nas, to aż przykro było patrzeć na te zaniedbane budynki. To po części nie jest winą gminy, że one są zaniedbane, ale jakość drogi, to już sprawa gminy, a ja nie pamiętam kiedy ta droga była robiona. Od czasu, jak tu nastałem to ona taka jest, a nawet jeszcze gorsza. Ona jest pofałdowana i nic do dzisiaj się w tej kwestii nie robi. I tak się człowiek dziwi, dlaczego tutaj ludzie przyjeżdżają. Rozmawiam ze znajomymi, czy sąsiadami i pytam co was tutaj przyciąga do Przyjezierza. Każdy myśli i na końcu jest jedno słowo - sentyment. Mówią, że przyjeżdżali tutaj z rodzicami, czy na kolonie i tu grandzili w Przyjezierzu. Teraz przyjeżdżają tutaj ze swoimi dziećmi i jest to sentyment. Liczymy na to, że coś się tutaj zmieni, jak na razie chociaż te drogi. Tutaj każda inwestycja jest ważna nawet warta 1.000 zł. To jest zawsze na plus - powiedział nam Andrzej Szefler.

Optymistyczna wiadomością jest, ta, że gmina ma już wykonany projekt przebudowy tej drogi i na przyszłoroczny sezon wypoczynkowy droga ma być już wyremontowana.

Paweł Lachowicz, 4 IX 2022

Na drogach: artykuły sponsorowane

loading...
Sponsorowane: Na drogach

Więcej: Na drogach

loading...
Więcej: Na drogach

W związku z nowelizacją ustawy Prawo telekomunikacyjne informujemy o korzystaniu przez stronę palukimogilno.pl z plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich używanie.